W najbliższym sąsiedztwie OWR Caritas w Myczkowcach wytyczono przed 3 laty 160 km tras spacerowych dla rodzin z dziećmi i seniorów. Prowadzą one dolinami Sanu i Olszanki lub przez łagodne wzniesienia (o podejściach, nie wymagających większego wysiłku)w malowniczej okolicy Jeziora Myczkowieckiego i ekomuzeum w „Krainie bobrów”.
Każda z proponowanych wycieczek tworzy pętlę, a zatem można ją rozpocząć w dowolnym miejscu, by wrócić do punktu wyjścia. Proponujemy wyjście z parkingu przy OWR Caritas, gdzie można bezpiecznie zostawić pojazd.
Głównym założeniem tej oferty tras spacerowych jest relaks i odpoczynek w bezpośrednim kontakcie z dziewiczą jeszcze w wielu miejscach przyrodą górską.Ponad 50% odcinków proponowanych tras prowadzi na przemian przez miejsca zalesione dające np. cień i chłód w okresie upalnego lata, a ogromne bogactwo barw w czasie wiosny i złotej w górach jesieni. Można po nich spacerować również zimą!!!
Celem tej krótkiej wycieczki jest bliższe poznanie pomnika przyrody „Skałki Myczkowieckie” z kilku stron. Najlepiej wyjść na trasę z parkingu OWR „Caritas” i przejść „czerwoną” ścieżką przyrodniczą nad skałkami do platformy widokowej z panoramą na Myczkowce i dolinę Sanu. Stąd po przejściu drogi na przełęczy wejdziemy na kolejne miejsce widokowe pod Krzyżem nad Myczkowcami. Rozciąga się stąd jeszcze szersza panorama na położone nad Sanem Myczkowce z ich malowniczym otoczeniem: trzema krajobrazowymi rezerwatami przyrody na stokach Grodziska (556 m), Berda (577 m) i Kozińca (524 m).
Od krzyża wąska ścieżka sprowadzi nas do podnóża pomnika przyrody „Skałki Myczkowieckie”. Stąd będziemy już spacerować drogą polną wzdłuż Sanu obok oczyszczalni do wsi Myczkowce i brodu na Sanie. W tym miejscu trzeba przejść po betonowych płytach przez rzekę na drugą jej stronę. Jest to możliwe przy niskim stanie wody. Gdyby woda w korycie rzeki była większa i przykrywała betonowe płyty (co bardzo rzadko się zdarza przy jałowym zrzucie wody), to nie przejdziemy dalszej części tej trasy. Trzeba tę wycieczkę przełożyć na inny termin. Przy normalnym zaś stanie wody przejdziemy przez San do polnej drogi i będziemy spacerować nią w kierunku widniejących przed nami „Skałek Myczkowieckich”. Zbliżając się do nich wykonamy wiele ciekawych fotografii tego uroczego miejsca. Po dojściu do Sanu trzeba przejść wąską kładką przez bród na jego korycie do drogi polnej, prowadzącej prosto w kierunku Ogrodu Biblijnego w OWR „Caritas” w Myczkowcach. Przejście trasy o długości ok. 3 km zajmie nam z postojami ok. 1,5 godz.
Na proponowaną wycieczkę wyruszamy z Ośrodka „Caritas” w Myczkowcach drogą z kostki w kierunku Myczkowiec. Przy podejściu nią do przełęczy warto wejść na ścieżkę nad „Skałkami Myczkowieckimi” i spojrzeć z platformy widokowej w dół na piękną błękitną wstęgę starego koryta Sanu oraz malowniczo rozciągniętą w jego dolinie wieś Myczkowce. Po zejściu drogą z kostki do pierwszych zabudowań wioski ukaże się z prawej strony odsłonięty teraz pomnik przyrody „Skałki Myczkowieckie”.
Stąd, pierwszą odchodzącą w prawo dróżką asfaltową, przechodzimy między zabudowaniami wsi do kościoła i drogi głównej z rozmieszczonymi przy przystanku PKS, obok zapory wodnej na Sanie, ciekawymi planszami informacyjnymi. Warto zatrzymać się tutaj na chwilę, popatrzeć na historyczne fotografie i poznać nieco minione dzieje oraz atrakcje tego miejsca, w tym dane techniczne zapory wodnej i elektrowni ukrytej za grzbietem Grodziska. Po krótkim odpoczynku kierujemy się na koronę zapory wodnej, skąd wyłonią się nam malownicze panoramy wsi Myczkowce z pozostałościami kamiennego spichlerza z XV w. i kościoła, oraz otaczające ten zbiornik wodny trzy krajobrazowe rezerwaty przyrody: z lewej „Koziniec”, a z prawej „Przełom Sanu pod Grodziskiem” i w dali masyw Berda (577 m) z rezerwatem „Nad Jeziorem Myczkowieckim”. Po przejściu zapory zauważymy z prawej strony wchodzące do lasu kamienne schodki. Nimi właśnie trzeba wejść najpierw na grzbiet Grodziska i zejść następnie w dolinę Sanu, skąd, wyłożony kamiennymi płytkami chodnik doprowadzi nas do Elektrowni wodnej w Zwierzyniu położonej na skraju rezerwatu „Przełom Sanu pod
Grodziskiem”. Po poznaniu jej otoczenia wracamy chodnikiem do schodków i dalej wędrujemy ok. 500 m ścieżką, która doprowadzi nas do „cudownego” źródełka w Zwierzyniu. Warto w tym miejscu – na ławeczkach przy kamiennej kaplicy – grocie zatrzymać się na kolejny odpoczynek, posmakować wody o uzdrawiających właściwościach i uszanować ciszą to miejsce modlitwy wielu pielgrzymów. Zapewne zauważymy inne osoby przybywające tutaj w sezonie co chwilę, by pomodlić się i nabrać do butelek wody leczniczej. Od źródełka trzeba podejść ok. 300 m wąską aleją ze szpalerem świerków z lewej jej strony na pierwsze widokowe wzniesienie do zielonego szlaku pieszego górskiego. Po drodze spotkamy kapliczki drogi krzyżowej wykonane przez Pana Tadeusza Łukacza ze Zwierzynia. Stając na wzniesieniu mamy przed sobą rozległą panoramę na „Skałki Myczkowieckie”, zabudowania Zwierzynia, masyw Czulni, Grodziska i malowniczą przełomową dolinę Sanu.
Zbliżając się do koryta rzeki warto zachować ciszę, aby nie wypłoszyć żerujących w tym miejscu dużych ptaków wodnych (czaple siwe, czarne bociany i inne osobliwości ornitologiczne). Po wejściu do wsi zwrócą naszą uwagę murki z kamienia łamanego i kamienne piwniczki na płody rolne – rzadkość już w Bieszczadach oraz dawna cerkiew z lat 1750-1799, otoczona wyjątkowo malowniczym kamiennym murkiem ułożonym przed 260 laty bez użycia zaprawy cementowej. Jest on wyjątkową osobliwością tego miejsca, podobnie też stara chata z doliniańską wnęką i 4-spadowym dachem bojkowskim z XIX w. stojąca na przeciw cerkwi. Stąd, przez stary żelazny most na Sanie, dojdziemy do kolejnych zabudowań Zwierzynia i przez Podkamionkę dojdziemy do rozdroża k. Zajazdu „Pod Bukowiną”. Przechodząc przez nowo wybudowany most na rzece Olszance miniemy po lewej stronie rezerwat „Bobry w Uhercach”, i drogą z kamiennej kostki dotrzemy do Ośrodka „Caritas”.
Przejście całej trasy o długości 8,5 km z odpoczynkami i podejściem do Elektrowni pod Grodziskiem zajmie nam ok. 3,5 godziny.
Na trasę tę wyruszamy z parkingu Ośrodka „Caritas” przechodząc drogą obok platformy widokowej nad pomnikiem przyrody „Skałki Myczkowieckie”. Z przełęczy nad skałkami schodzimy do pierwszej odchodzącej w prawo dróżki asfaltowej, aby przemieszczać się nią przez wieś Myczkowce (z zachowaną częściowo starą zabudową) do kościoła i szkoły. Tu idziemy równolegle z zieloną ścieżkę przyrodniczą, prowadzącą w wąskiej górskiej dolinie. Po drodze mijamy niewidoczną wcześniej część wsi z położonymi na jej końcu stawami rybnymi. Stąd, oznaczona już wcześniej przy szkole znakami zielonymi, ścieżka przyrodnicza odejdzie w lewo pod górę odsłaniając nam przy podejściu masyw Kozińca z prawej strony. Warto zatrzymać się na chwilę pod lasem i spojrzeć za siebie na malowniczą panoramę okolicy, a następnie po przejściu lasu odszukać na polanie z lewej strony stanowisko „olszy zielonej” na Michałowcu (464 m).
Odkryte w lipcu 1992 r. przez prof. dr hab. Leokadię Witkowską-Żuk z Katedry Botaniki Leśnej Wydziału Leśnego Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie i zinwentaryzowane przez studentów Koła Naukowego Leśników SGGW jest najbardziej na północ wysuniętym i najniżej położonym w Polsce stanowiskiem olszy zielonej porastającej połoniny bieszczadzkie. Olsza zielona występuje tutaj na powierzchni 270 m x 70 m w postaci dużych zwartych kęp, a całkowita powierzchnia – wraz z egzemplarzami pojedynczych krzewów o wys. 1,5 m – wynosi 1161 m2.
Warto wiedzieć, że do 1945 r. olsza zielona występowała tylko w najwyższych partiach Zachodnich Bieszczadów powyżej 850 m n.p.m. Jest ona jednym z nielicznych rodzimych gatunków drzewiastych, który zwiększa swój zasięg schodząc z połonin niżej na opuszczone pastwiska oraz rozprzestrzeniając się na północ.
Od tego miejsca idziemy do kolejnej osobliwości na tej trasie spacerowej, tj. do ukrytego w lesie pomnika przyrody – ostańca z kamienia – zwanego „kamiennym sercem macochy” lub bardziej popularnie „Oreleckim kamieniem” (471 m). Jest on wychodną ławicą z piaskowca, której czas nadał oryginalną sylwetkę.
Odchodząc od „kamiennego serca macochy” trzeba dojść za znakami do kończącej się nieopodal drogi asfaltowej, strzelnicy ukrytej za wałem ziemnym i okazałym słupem z tablicami szlaku.
Stąd udajemy się w lewo – w drogę powrotną do Ośrodka „Caritas” – szlakiem spacerowym prowadzącym leśną drogą gruntową (1 godz.). Zaraz przy lesie po jej prawej stronie zadziwi nas wielkie ogrodzone mrowisko znajdujące się „pod osłoną gałęzi” starej jodły. Warto tutaj zatrzymać się i zrobić zdjęcie, bowiem tak wielkie mrowiska są rzadkością w naszych lasach.
Od tego miejsca szlak spacerowy poprowadzi nas, pięknymi miejscami partiami lasu mieszanego, do stanowiska śnieżycy wiosennej, nieco dalej okazałego „bluszcza” i stanowiska „tojada mocnego” w nieistniejącej dziś wsi Mikołajec. Na jej skraju wyłonią się zabudowania, położonych w kotlinie górskiej, Uherzec z wyróżniającą się w ich krajobrazie sylwetką kościoła, a niebawem zza łuku drogi i lasu ukaże się nam kolejna panorama na Czulnię, zabudowania Podkamionki, Zwierzynia i położonego tuż przed nami Ośrodka „Caritas” w Myczkowcach. Spokojne przejście tej trasy spacerowej liczącej 8.5 km zajmie nam ok. 3.5 godziny.
Proponowana wycieczka ma na celu poznanie siedlisk bobrów w ekomuzeum o tej nazwie i najbliższego otoczenia rezerwatu przyrody „Bobry w Uhercach”. Z Ośrodka „Caritas” udajemy się najpierw drogą z kostki za znakami szlaku spacerowego do mostu na rzece Olszance i granicy rezerwatu, przy której ustawiono plansze informacyjne. Od tego miejsca w kierunku Uherzec idziemy już drogą polną, wijącą się wśród zarośli w pobliżu granicy rezerwatu. Można zobaczyć z niej w wielu miejscach żeremia bobrów.
Niebawem droga polna wyjdzie na otwartą kotlinę odsłaniającą zabudowania Uherzec Mineralnych z ich otoczeniem. Po przejściu potoku dojdziemy do cmentarza parafialnego w Uhercach, na którym znajdują się mogiły żołnierzy polskich z września 1939 r. Stąd już dojazdową drogą asfaltową dojdziemy wygodnie do centrum miejscowości, by poznać bliżej Izbę Regionalną w dawnym Domu Ubogich z XIX w. i murowany kościół pw. św. Stanisława b-pa z 1757 r. otoczony murem obronnym z otworami strzelniczymi i barokowym wystrojem wnętrza. Warto zwrócić też uwagę na kamienne nagrobki szlachty tej części Bieszczadów, rozciągnięte pod murem wokół świątyni i tablice inskrypcyjne w jej wnętrzu.
Przy parkingu obok kościoła znajduje się duża plansza poświęcona ekomuzeum z naniesionymi miejscami godnymi uwagi. Proponujemy dalszy spacer za znakami do miejsca widokowego nad wsią, skąd jak na dłoni widać zabudowania miejscowego zakładu karnego, cmentarza z I wojny światowej i panoramę na pasmo Gór Słonnych z szybowiskiem w Bezmiechowej. Idąc dalej ścieżką, wchodzimy na ogrodzony teren cmentarza wojennego, by stamtąd zejść do pomnika przyrody – „Wodospadu na rzece Olszance”. W tym miejscu warto zatrzymać się na chwilę i zrobić ciekawe zdjęcia. Szumiący wodospad zrobi na nas spore wrażenie i zadziwi czystą wodą górskiego strumienia.
Wracając do wsi polną drogą, częściowo utwardzona kamieniem. Najpierw dojdziemy nią pod mur otaczający zakład karny i na plac przy kościele.
Dalszy spacer kolejną polną drogą będzie bardzo urozmaicony. Szlak spacerowy wprowadzi nas najpierw na widokowe wzniesienie, z którego odsłoni malowniczą dolinkę z żeremiami bobrów w okolicy nasypu kolejowego. Po zejściu do nich wykonamy ciekawe zdjęcia żeremi bobrów, o wiele ciekawsze niż w rezerwacie „Bobry w Uhercach”. Nie wszyscy będą mieli szczęście zrobić zdjęcia bobrom, bowiem te sprytne zwierzęta żerują głównie nocą. Boją się też większych grup turystów i dni słoneczne spędzają w bezpiecznych swoich domkach, do których wchodzą pod wodą. Podziw wzbudzi na pewno ich pomysłowość w budowaniu spiętrzeń wodnych i tworzeniu kolejnych zalewisk. Stąd, za znakami szlaku dojdziemy do małego tunelu pod torem kolejowym i do drogi powiatowej prowadzącej do Myczkowiec. Wędrując ok. 500 m poboczem drogi asfaltowej, będziemy przemieszczać się równolegle do granic rezerwatu „Bobry w Uhercach” z przeciwległej teraz jego strony.
Po kilku minutach spaceru dojdziemy do pierwszych zabudowań Podkamionki i niebawem do rozdroża z bocianim gniazdem, przystankiem PKS i dużą planszą poświęconą ekomuzeum. Stąd kierujemy się w lewo do mostu na Olszance i wracamy do Ośrodka Caritas w Myczkowcach.
Przejście tej trasy o długości 8,5 km zajmie nam ok. 4 godzin.
Mało kto wie, że w zwierzynieckim lesie znajdują się oryginalne skałki z piaskowca. Można je obejrzeć wybierając się na krótką stosunkowo wycieczkę. Z Ośrodka „Caritas” udajemy się najpierw drogą z kostki za znakami szlaku spacerowego do mostu na rzece Olszance i do rozdroża przy Zajeździe „Pod Bukowiną”. Przy przystanku PKS i dużej tablicy ekomuzeum, ujrzymy drogowskaz ze znakami „zielonych skałek” wskazujący wejście do lasu. Leśna droga wprowadzi nas na zieloną polanę, do której dojdzie z Uherzec żółty szlak spacerowy. Bardzo często pasą się tutaj sarny i warto podchodzić jak najciszej, aby je zobaczyć. Przez ok. 500 m będziemy wędrować skrajem tejże polany za znakami obu szlaków, lecz przed pierwszymi zabudowaniami Kostrynia – jeszcze w lesie – szlak spacerowy odejdzie w lewo doprowadzając nas niebawem do celu wędrówki.
Ukryte w zwierzynieckim lesie skałki z piaskowca zadziwią nas niewątpliwie swoim długim i omszałym w wielu miejscach grzbietem z piaskowca. Powstały zapewne przez pozyskiwanie kamienia w tym miejscu przez mieszkańców pobliskiego Kostrynia i Myczkowiec. Z relacji najstarszych mieszkańców tych wsi wiemy, że wożono stąd kamień do budowy cerkwi w Myczkowcach w latach 1909-1912. Warto w ich cieniu zatrzymać się na odpoczynek, wykonanie pamiątkowych fotografii, a przy odrobinie szczęścia także zdjęć zalatujących tutaj ptaków drapieżnych, które żerują na pobliskich łąkach. Trzeba tylko zachować ciszę.
Od skałek szlak spacerowy sprowadzi nas drogą leśną do uroczej doliny z dużą pasieką na granicy Zwierzynia. Stąd już niedaleko do odsłoniętego bunkra systemu umocnień nadsańskich z lat 1940-1941, tzw. „Linii Mołotowa”.
Po wyjściu na prowadzącą ze Zwierzynia do Podkamionki drogę asfaltową odsłoni się nam ładny widok na masyw Grodziska górującego nad Myczkowcami i jego najbliższe otoczenie. Wędrując dalej poboczem drogi kierujemy się w lewo do znanego nam już rozdroża z bocianim gniazdem przy przystanku PKS w Podkamionce. Następnie przez most na Olszance dojdziemy do drogi z kostki i jej poboczem do Ośrodka „Caritas”.
Przejście tej trasy długości 4,2 km zajmie nam ok. 2,5 godziny.
Do „Kamienia Leskiego” w Glinnem wędrujemy początkowo trasą z oznaczeniem niebieskich skałek. Dochodzimy do pierwszych zabudowań przysiółka Kostryń i na skraju wsi odsłoni się nam panorama na Kotlinę Uherczańską i otaczające ją lesiste pasma górskie. Dalej szlak spacerowy poprowadzi nas do końca wsi i rzadkiej w Bieszczadach osobliwości tego rodzaju – kurhana z XVII w. z kamienną kapliczką.
Od kurhana szlak spacerowy, prowadząc przez dalszą część wsi, doprowadzi nas niebawem do łuku obwodnicy bieszczadzkiej w Glinnem i dalej skrajem lasu zacienioną dróżką leśną do ostańca z piaskowca zwanego „Kamieniem Leskim”.
Pod najwyższym fragmentem szczytowym znajdziemy metalową tablicę pamiątkową z uwiecznionym cytatem Aleksandra Fredry. „Kamień Leski” (ok. 410-420 m) – to niezwykle oryginalny pomnik przyrody nieożywionej zbudowany z piaskowca krośnieńskiego. Swój dziwaczny kształt zawdzięcza naturze (erozyjnym oddziaływaniom atmosferycznym) i mieszkańcom okolic. W XIX stuleciu, bowiem u jego podnóża pozyskiwano kamień. Po dawnym kamieniołomie widoczne są do dziś dwie głębokie wyrwy z pionową ścianą skalną od strony Glinnego. Dziś porośnięte młodym lasem dodają temu zakątkowi szczególnego uroku.
Malowniczą sylwetką Leskiego Kamienia zachwycali się od dawna liczni podróżnicy, artyści, malarze, poeci, pisarze, pamiętnikarze, publicyści: Stanisław Staszic, Wincenty Pol, Aleksander Fredro, Oskar Kolberg i wielu współczesnych.
Z „Kamienia Leskiego” można przejść szlakiem „zielonym” przez „źródełka” dalej do Leska lub zejść trasą rowerową „Baszta” prowadzącą doliną Kisłego Potoku w dolinę Sanu. Stąd ścieżką u podnóża Baszty dojdziemy do letnich basenów kąpielowych, amfiteatru i zamku Kmitów w centrum miasta.
Po obejściu Kamienia Leskiego wracamy prowadzącym skrajem lasu szlakiem do końca zabudowań Glinnego, a następnie wyasfaltowaną wąską dróżką leśną do zespołu szkółek leśnych Nadleśnictwa Lesko i do szczytu Czulni (576 m). Przy drodze zwrócą naszą uwagę plansze dydaktyczne o lesie, poletka z uprawami leśnymi, a po dojściu do łąk odsłonią się nam kolejne panoramy na Kotlinę Uherczańską i jej otoczenie.
Od składu drewna pod Czulnią ścieżka przyrodnicza sprowadzi nas do bunkra nadsańskich umocnień obronnych „Linii Mołotowa” w pobliżu drogi, którą przez Podkamionkę i most na rzece Olszance wrócimy do drogi z kostki wiodącej do Ośrodka „Caritas”.
Przejście całej trasy o długości 12 km z odpoczynkami i zwiedzaniem ciekawszych osobliwości przyrodniczych zajmie nam ok. 4 godzin.
Wycieczka ma na celu przybliżenie biocenozy lasu w lesistym masywie Czulni. Na trasę wyruszamy z parkingu przy Ośrodku „Caritas” lub spod Zajazdu „Pod Bukowiną”. Dochodząc do mostu na rzece Olszance z prawej jego strony zauważymy barwną planszę rezerwatu faunistycznego „Bobry w Uhercach”. Warto podejść do niej, by poznać ciekawe informacje o żyjących w tej okolicy bobrach. Obok skrzyżowania z przystankiem PKS znajduje się tablica informacyjna ekomuzeum „W krainie bobrów”. Warto zapoznać się z jej treścią. Zamieszczono też kilka zdjęć obrazujących atrakcje Zwierzynia.
Od tego miejsca wędrujemy w lewo przez wieś poboczem wąskiej asfaltowej drogi do ocalałego w całości bunkra umocnień nadsańskich „Linii Mołotowa”. Z lewej strony odsłoni się nam część niezabudowanej jeszcze doliny z panoramą na szczyty otaczające Jezioro Myczkowieckie. Przy Ośrodku Wypoczynkowym „Uroczysko” wchodzimy na odchodzącą w prawo polną do widocznego już niezniszczonego bunkra sowieckich umocnień nadsańskich z lat 1940-41 zwanych „Linią Mołotowa”. Bunkier ten jest sporą atrakcją, ponieważ zachował się w całości i nie został wysadzony. Od tego miejsca trasa poprowadzi nas w lewo pnącą się lekko pod górę drogą gruntową.
Wędrując grzbietem górskim przez stary las bukowy z jaworami można wejść w ciągu godziny na szczyt Czulni. Przy zachowaniu ciszy będziemy mieli okazję spotkać niektórych mieszkańców gęstwiny leśnej.
Ze szczytu Czulni zielony szlak pieszy górski sprowadzi nas do zakrętu leśnej drogi asfaltowej przy składzie pozyskanego drewna. Tutaj skręcimy w prawo w dół za znakami niebieskiej ścieżki przyrodniczej przechodząc obok składu drewna wyasfaltowaną na krótkim odcinku drogą leśną. Doprowadzi nas do ogrodzenia szkółki leśnej. Stąd trzeba schodzić dalej w dół prowadzącą wzdłuż ogrodzenia szkółki dróżką leśną, która po kilkunastu minutach wejdzie na widokową polankę nad Zwierzyniem z malowniczą panoramą na okolicę. Dalej znaki sprowadzą nas w dolinę do pasieki, stawu rybnego i bunkra przy drodze.
Ciekawostka: Nadleśnictwo Lesko ustawiło wzdłuż drogi asfaltowej, prowadzącej od składu drewna aż do Kostrynia, wiele ciekawych plansz dydaktycznych. Jeśli czas nam na to pozwala, warto przespacerować się tą drogą do kolejnych szkółek, zapoznać się z ciekawymi informacjami zamieszczonymi na tych planszach i zrobić ładne zdjęcia z widokowego odcinka tej drogi.
Przejście całej trasy o długości 7 km zajmie około 3 godzin.
Z ośrodka „Caritas” wyruszamy na trasę oznaczoną czerwonym serduszkiem do przełęczy nad „Skałkami Myczkowieckimi”. Tam szlak skręca w lewo w drogę polną, prowadzącą początkowo przez łąkę do lasu. Zaraz po wejściu na nią warto podejść skrajem łąki do punktu widokowego z prawej strony, skąd rozpościera się najładniejsza – naszym zdaniem – panorama na pięknie położone nad Sanem Myczkowce z całym ich otoczeniem i 3 krajobrazowymi rezerwatami przyrody oraz szczytami, otulającymi tę część Jeziora Myczkowieckiego.
Z drogi tej ukaże się nam po chwili kolejna panorama na Czulnię po naszej lewej stronie, a za zaroślami następna – na rozciągnięte w kotlinie Uherce Mineralne. Od tego miejsca szlak spacerowy będzie nas wiódł przez zarastające powoli łąki dawnej wsi Mikołajec. Zobaczymy tam stanowisko „tojada mocnego”, za wsią – już w lesie – okazałego „bluszcza” grubości ręki (rzadkość w lasach!!!), nieco wyżej (tylko wczesną wiosną) wielkie łany śnieżycy wiosennej, a dalej już polany śródleśne. Wędrując cicho i w małej grupie (zwłaszcza rano lub pod wieczór) często możemy spotkać pasące się na nich sarny. Na skraju lasu napotkamy pod osłoną gałęzi okazałej jodły, ogrodzone olbrzymie mrowisko zbudowane w naturalny sposób przez mrówki. Warto je obejrzeć, bowiem kopca podobnej wielkości nie spotkamy w okolicy. Od mrowiska zauważymy przed sobą duży słup z tablicą Lasów Państwowych wskazującą kierunek do ostańca z piaskowca zwanego „Kamiennym sercem macochy”.
Po powrocie na szlak będziemy wędrować wyasfaltowaną dróżką do pierwszych odsłoniętych łąk, gdzie drogowskaz wskaże nam kierunek, odchodzącego w lewo do Orelca, szlaku spacerowego. Po wejściu za jego znakami na odchodzącą w lewo drogę polną zauważymy rozległą panoramę na dolinę Orelca z zamykającym ją pasmem Żukowa, a w dali (od lewej) pasma górskie Gór Słonnych z szybowiskiem w Bezmiechowej (zielona łąka wśród lasów), pasmo Działu zakończone wyniosłością Laworty (769 m), masywy Holicy (762 m) i Jaworu (741 m)
Po dojściu do budynku szkoły, Pani Ewelina Wyderka, nauczycielka miejscowego przedszkola, może nam pokazać unikatową biżuterię karpacką wykonaną z maleńkich koralików tzw. „krywulki”, uchodzące wśród wielu turystów za najciekawszą pamiątkę z naszego regionu (tel. 504 122 767).
Zaraz za szkołą – po lewej stronie przy niewielkim placu i skrzyżowaniu drogi głównej z dwoma bocznymi – znajduje się pierwsza w Bieszczadach rzeźba zbójnika karpackiego „tołhaja”.
. Dalszą wędrówkę od tego skrzyżowania będziemy kontynuować idąc szlakiem spacerowym do drewnianego kościoła z ok. 1740 r. z wolnostojącą dzwonnicą obok świątyni. Stąd szlak poprowadzi nas wyasfaltowaną i prowadzącą w górę drogą do widokowych Wierchów (460 m). Już na pierwszej wyniosłości zauważymy na potoku z lewej strony żeremie bobrów, a z kulminacji kolejną panoramę na malowniczą okolicę. Po jej osiągnięciu wędrować będziemy w prawo do znanego nam już miejsca z drogowskazem „zielonej” ścieżki przyrodniczej. Wchodząc na nią ponownie przejdziemy obok „kamiennego serca macochy”, następnie mniejszego już mrowiska na polanę śródleśną, gdzie warto poznać kolejną osobliwość przyrodniczą na tej trasie – stanowisko olszy zielonej.
Dalsza trasa będzie wiodła drogą polną przez zarastającą coraz bardziej, rozległą i widokową do niedawna wielką polanę do Myczkowiec. Schodząc nią wyjdziemy po kilkunastu minutach z zarośli i lasu na nasłoneczniony stok łąki z panoramą na masyw lesistego Kozińca (500 m). Drogą gruntową dojdziemy wkrótce do stawów rybnych i gospodarstwa agroturystycznego ze strusiami i innymi zwierzętami.
Dochodząc do głównej drogi skręcamy w prawo i mijając szkołę kierujemy się do pomnika przyrody „Skałki Myczkowieckie” i do położonego za nimi ORW „Caritas”. Przejście całej trasy liczącej 12 km zajmie nam ok. 4-5 godzin.
Odsłonięty z zarośli szczyt Kozińca (500 m n.p.m.) nad kamieniołomem w Bóbrce, skąd rozpościera się rozległa panorama na bieszczadzkie jeziora z ich otoczeniem i widniejącymi w dali połoninami BdPN jest jednym z najładniejszych w Bieszczadach miejsc widokowych.
Proponujemy, zatem wycieczkę z Ośrodka „Caritas” w Myczkowcach do tego uroczego miejsca wyznakowanymi w terenie szlakami spacerowymi i ścieżkami przyrodniczymi, sugerując przejście nimi przez najbardziej widokowe oraz atrakcyjne przyrodniczo miejsca.
Pierwszą część trasy najlepiej przejść do widokowych „Wierchów” (460 m) nad Orelcem. Poprowadzi on nas od przełęczy nad „Skałkami Myczkowieckimi” drogą polną przez nieistniejący dziś Mikołajec (stanowisko tojada mocnego). Stąd drogą leśną obok stanowiska okazałego bluszcza do Michałowca (mrowisko i ostaniec zwany „kamiennym sercem macochy”) i prowadzącej z Orelca do leśnego gospodarstwa szkółkarskiego wąskiej asfaltowej drogi. Od węzła szlaków na Wierchach idziemy w prawo za znakami szlaku spacerowego bramy Leśnictwa w Orelcu. Po wcześniejszym uzgodnieniu można tam zwiedzać poletka sadzonek (7,88 ha upraw i 0.22 ha w inspektach) i hodowanej od 2010 r. na sprzedaż, zanikającej już w regionie kłokoczki południowej.
Od tego miejsca znaki „niebieskie” doprowadzą nas ścieżki przyrodniczej przechodzącej z pasma Żukowa przez górną część Orelca do Wierchów (miejsce widokowe). Idąc w prawo skrajem lasu dojdziemy do widokowych polanek, a następnie do celu naszej wędrówki, tj. kamieniołomu na Kozińcu i do rezerwatu krajobrazowego „Koziniec” (1 godz). Leśne i polne ścieżki (trzeba uważać na znaki szlaku!) będą nas wiodły w pobliżu siatki, ogradzającej gospodarstwo szkółkarskie, do podnóża szczytu, a potem prowadzącą równo jego trawersem leśną drogą aż do platformy widokowej (500 m). Po jej osiągnięciu będziemy mogli podziwiać, położone u stóp naszych bieszczadzkie jeziora, Bóbrkę i Solinę z zaporą wodną na Sanie, pobliskie masywy górskie z Jaworem (741 m), Holicą (762 m) w paśmie Żukowa i zamykającymi horyzont połoninami BdPN.
Dalszą wędrówkę trzeba kontynuować granią masywu Kozińca (524 m), którą dojdziemy wkrótce do granicy rezerwatu krajobrazowego „Koziniec”. Stąd wąską ścieżką, prowadzącą pięknym bukowo-grądowym lasem, około godziny będziemy schodzić do Myczkowiec. Z porośniętej lasem grani odsłoni się nam w wielu miejscach tafla Jeziora Myczkowieckiego i otaczające ją po przeciwległej stronie jeziora masywy Berda (577 m) i Grodziska (556 m). Po wyjściu z lasu przy OW Bieszczady szlak sprowadzi nas do Myczkowiec. Na łuku drogi kierujemy się w lewo do zapory wodnej na Sanie.
Z zapory myczkowieckiej odsłonią się nam położone po prawej stronie Sanu Myczkowce z murowaną cerkwią z 1912 r. (dziś kościołem katolickim), pozostałości kamiennego spichlerza z XV w. i piękna panorama na lesiste szczyty otaczające to niewielkie sztuczne górskie jezioro. Od zapory wodnej do Ośrodka „Caritas” można wędrować mało uczęszczanymi dróżkami asfaltowymi przez wieś lub trawiastym poboczem drogi głównej z kamiennej kostki prowadzącej obok pomnika przyrody „Skałki Myczkowieckie”.
Przejście całej trasy liczącej 13.3 km zajmie nam ok. 4-5 godzin.
Wycieczka piesza do rezerwatu krajobrazowego „Nad Jeziorem Myczkowieckim” i do Soliny (może być w kierunku odwrotnym) jest propozycją wycieczki półdniowej lub całodniowej. W pierwszej wersji możemy dojść do Soliny i wrócić autobusem, w drugiej obejść wokół Jezioro Myczkowieckie przez najciekawsze i najbardziej widokowe miejsca w tej części Pogórza Bieszczadów.
Na trasę proponujemy wyruszyć z Ośrodka „Caritas” przez Myczkowce do zapory wodnej na Sanie. Po jej przejściu najłatwiej podejść schodkami do spacerowego szlaku „niebieskiego” gminy Solina i wędrować nim do ujścia potoku Bereźniczka do Jeziora Solińskiego.
Początkowo szlak „niebieski” będzie prowadził ścieżką, a następnie poboczem drogi przechodzącej stokiem Grodziska w dolinę nieistniejącej wsi Bereźnicy Niżnej wraz z „zielonym” szlakiem pieszym z Zagórza przez Lesko do Myczkowa, Wołkowyi, Terki i Krysowej. Trzeba zwracać uwagę na jego odejście od szlaku „zielonego” w lewo na kładkę na tym potoku. Po jego przekroczeniu znaki „niebieskie” doprowadzą nas najpierw do Bazy ZHP Berdo i – przed wejściem na jej teren – odejdą dość stromo w górę na grań Berda (543-577 m) porośniętą pięknym lasem bukowym z wieloma wychodniami skalnymi.
W połowie grani Berda znaki „niebieskiego” szlaku spacerowego sprowadzają rozjeżdżoną drogą w dół nad Jezioro Myczkowieckie. Warto podejść ścieżką prowadzącą dalej granią do urokliwych wychodni skalnych. Nowa zielona ścieżka przyrodnicza poprowadzi nas wzdłuż brzegów Jeziora Myczkowieckiego do pól pod Berdem. Po dojściu do znaków szlaku „niebieskiego”, drogą polną dojdziemy niebawem do kolejnego potoku i ujrzymy pierwsze zabudowania wsi Zabrodzie. W tym miejscu droga zatacza łuk wokół doliny potoku nie tracąc wysokości i szlak „niebieski” łączy się ze znakami „czerwonego” szlaku spacerowego gminy Solina, który odchodzi w prawo w dolinę potoku prowadząc nią do Myczkowa i Polańczyka. My natomiast, trzymając się teraz znaków prowadzących przez pewien czas szlaków „niebieskiego” i „czerwonego” przez wieś Zabrodzie, dojdziemy do kościoła w tej miejscowości, we wnętrzu którego znajduje się kopia ikony Matki Bożej Łopieńskiej z oryginalną srebrną koszulką. Stąd szlak „czerwony” wprowadzi nas do centrum Soliny i zapory wodnej na Sanie.
Uwaga! Osoby zainteresowane zwiedzaniem wnętrza zapory w Solinie powinny pójść za zielonymi znakami szlaku prowadzącą przez wieś drogą asfaltową do elektrowni, a następnie podejść do centrum Soliny i korony zapory wodnej.
W Solinie warto przejść koroną zapory wodnej (664 m dł.) na jej przeciwległą stronę, by poznać otoczenie tego miejsca. Niestety wskutek nieprzemyślanej zabudowy budkami handlowymi straciło dawny urok i walory widokowe. Najładniejsza panorama na bieszczadzkie jeziora rozpościera się dopiero z górnego parkingu na stoku Jawora.
Powrót z Soliny do Myczkowiec sugerujemy za znakami szlaku zielonej ścieżki przyrodniczej, która początkowo prowadzi wzdłuż drogi do mostu na Sanie poniżej zapory wodnej, a następnie z lewej strony drogi, wzdłuż brzegów Jeziora Myczkowieckiego, do grobli przy stawach w Bóbrce. Stąd – przy galerii rzeźb przydrożnych w Bóbrce – wchodzi na pobocze podjazdu drogi do Myczkowiec i zaraz za przełęczą pod Kozińcem ponownie wraca nad brzeg jeziora. Teraz z bliska podziwiamy rezerwat krajobrazowy „Nad Jeziorem Myczkowieckim” po przeciwległej stronie tego sztucznego zbiornika. Niebawem zieloną ścieżką przyrodniczą – przechodzącą lewym poboczem drogi asfaltowej u podnóża rezerwatu krajobrazowego „Koziniec” – dojdziemy do zapory wodnej w Myczkowcach, a stąd znaną już trasą do Ośrodka „Caritas”. Odległość 16,3 km, czas przejścia ok. 5-6 godzin.
Ta wycieczka wprowadzi nas w kompleks leśny pasma Żukowa w celu poznania bogatej biocenozy, ciekawych siedlisk roślinnych, miejsc występowania ptaków drapieżnych i tropów zwierząt leśnych, w tym wilków. Nie braknie na niej miejsc widokowych i innych osobliwości przyrodniczo-kulturowych, charakterystycznych dla tego zakątka Bieszczadów.
Najłatwiej spacerować z Ośrodka „Caritas” w Myczkowcach drogą z kostki za znakami czarnej łapy wilka do mostu na rzece Olszance i wzdłuż granicy rezerwatu „Bobry w Uhercach” do Uherzec Mineralnych.
Od kościoła szlak spacerowy prowadzi najpierw przecinającą wieś drogą asfaltową ok. 500 m w prawo, a następnie, za kamienną kapliczką, skręca w lewo pod górę wąską wyasfaltowaną dróżką, która za ostatnimi domami przechodzi w pnącą się na widokowe wzniesienie drogę polną. Po osiągnięciu pierwszej kulminacji nad wsią widać doskonale zabudowania miejscowego zakładu karnego cmentarz z I wojny światowej i panoramę na pasmo Gór Słonnych z szybowiskiem w Bezmiechowej. Na rozdrożu dróg polnych skręcamy w prawo i idziemy do samego niemal grzbietu pasma Żukowa. Wędrując odkrytymi w większości łąkami będziemy mogli obserwować malownicze otoczenie całej Kotliny Uherczańskiej z położonymi na jej krańcach wioskami i zamykającymi ją grzbietami górskimi Czulni (576 m), Trzech Kopców (466 m), Grodziska (556 m), Michałowca (471 m), Wierchów (481 m) i wyłaniającego się zza nich Kozińca (524 m). Z kolejnej dużej polany ujrzymy już w dali szczyty otaczające Jezioro Solińskie i – zamykające horyzont na południu – połoniny BdPN.
Po przejściu polany szlak spacerowy doprowadzi nas na grzbiet pasma Żukowa (490 m). W tych lasach czeka na nas sporo niespodzianek. Zadziwią nas niewątpliwie leśne uroczyska, być może – jeśli zachowamy ciszę – leśne zwierzaki i ptaki, a na pewno pozostawione ślady ich bytowania. Dla wielu rozpoznawanie tropów dzikich zwierząt będzie bardzo pasjonujące, zwłaszcza jeśli trafi się na ślady wilka lub niedźwiedzia
Na grzbiecie Żukowa od wzniesienia 491 m szlak odejdzie w prawo leśną drogą do środkowej części Orelca (Domki Wczasowe „Szept”, rzeźba zbójnika karpackiego i szkoła, skąd poprowadzi przez widokowe Wierchy do "Caritas”.
Idąc za oznaczeniami czarnej łapy wilka dojdziemy do ogrodzenia gospodarstwa szkółkarskiego Leśnictwa w Orelcu i do bramy wejściowej na ich teren. Szkółki leśne o powierzchni 39 ha wraz z lasem posiadają poletka pod uprawą o pow. 7.68 ha i sadzonki w inspektach o pow. 0.22 ha, a także krzewy rzadkiej rośliny ozdobnej kłokoczki Warto tutaj zobaczyć sposób uprawy sadzonek drzew leśnych od nasion do nadającego się do posadzenia w lesie małego drzewka. Zwiedzanie zespołu szkółek jest możliwe po wcześniejszym uzgodnieniu (tel. 13/ 46 18 01613/ 46 18 016 ).
Od bramy Leśnictwa Orelec w prawo dojdziemy do ostańca zwanego kamiennym sercem macochy”. Można stąd zejść do zapory na Sanie w Myczkowcach ścieżką przyrodniczą (1 h) przechodzącą obok stanowiska olszy zielonej. Dalej szlak spacerowy poprowadzi nas leśną dróżką obok dużego mrowiska pod okapem jodły a następnie lasem obok stanowiska okazałego „bluszcza” do nieistniejącego już dziś przysiółka Mikołajec. Latem będziemy się tam zachwycać skupiskiem „tojada mocnego”. Stąd znaki szlaku przez łąkę sprowadzą nas do miejsca widokowego z panoramą na Uherce Mineralne, potem za niewielkim zagajnikiem do miejsca widokowego nad „Skałkami Myczkowieckimi” i do Ośrodka „Caritas”. Trasę o długości 16 km lub 18 km pokonamy w ok. 6.5-7.5 godziny.
W czasie tej wycieczki pragniemy zachęcić Państwa do uważnego obserwowania tropów leśnych zwierząt. Być może rozpoznacie niektóre z nich, a może uda się Wam nawet spotkać występujące w tej okolicy dość licznie sarny. Warto przy tym wiedzieć, że są one ulubionym pokarmem rysia.
Budzący respekt ryś żeruje jednak nocą i spotkanie podczas górskiej wędrówki dziennej tego wyjątkowo inteligentnego mieszkańca karpackiej puszczy zdarza się bardzo rzadko. Można jednak zauważyć odciśnięte w błocie ślady jego łap wskazujące miejsce rewiru i zamieszkania.
Na wycieczkę „tropami rysia” wyruszamy z Ośrodka „Caritas” najpierw przez zurbanizowane Myczkowce przechodząc obok pomnika przyrody „Skałki Myczkowieckie” do zapory wodnej na Sanie. Stąd ścieżką oznaczoną łapą rysia wejdziemy na grań pasma Kozińca porośniętą pięknym bukowym lasem. Prowadząca nią wąska wydeptana ścieżka poprowadzi nas skrajem rezerwatu krajobrazowego „Koziniec” do platformy widokowej nad kamieniołomem w Bóbrce (500 m). Rozległa panorama z tego miejsca na bieszczadzkie jeziora z ich malowniczym otoczeniem, na pasmo Żukowa z Holicą (762 m) od wschodu i pasmo połonin BdPN od płd-wsch. zatrzyma nas niewątpliwie w tym uroczym miejscu na odpoczynek.
Dalszą wędrówkę będziemy kontynuować schodzącą w dół drogą leśną, trawersującą stok Kozińca i sprowadzi nas w prawo w dół przez niewielki fragment prywatnego dziś lasu do ogrodzenia zespołu szkółkarskiego leśnictwa a następnie wprowadzi na widokowe „Wierchy” nad Orelcem.
Przy słupie ozdobnym z tablicami kierunkowymi szlaków wyłonią się przed nami w dali Słonne Góry z szybowiskiem w Bezmiechowej (654 m) i odsłonięty szczyt Wierchów (Rubeń 481 m) z rozległą panoramą na wieś. Przed nami i z prawej strony szlaku (od wsch. i płd.) wyłoni się pasmo Żukowa z masywem Holicy (762 m), na której w latach 1930 – 1939 znajdowało się największe w Bieszczadach szybowisko wojskowe i szczyt Jawora (741 m).
Idąc dalej drogą polną wejdziemy w dolinę do zabudowań górnej części Orelca, gdzie po przejściu ok. 100 m prowadzącą przez wieś drogą asfaltową kierujemy się w prawo wąską polną dróżką do Przełęczy nad Orelcem (440 m). Tutaj przy składzie drewna skręcamy w lewo podchodząc dość łagodnie drogą polną do widokowej polany nad Orelcem i do wypału węgla drzewnego na skraju lasu pasma Żukowa.
Poruszając się dalej drogami i ścieżkami leśnymi za znakami szlaku warto zwracać uwagę na odciśnięte w miękkiej ziemi i błocie tropy zwierząt leśnych. Możemy tutaj znaleźć ślady łap rysia, wilka, a nawet misia (niedźwiedzia!). Niedźwiadki jednak nieustannie wędrują latem szukając leśnych przysmaków, przemieszczają się na dużych odległościach i pozostawiają odciśnięte ślady swoich wielkich stóp w wielu miejscach.
Po wejściu na drogę asfaltową przy Zajeździe „Nad Stawami” powinniśmy skręcić w lewo i przejść jej poboczem do piątego z kolei domu w Orelcu. Po przeciwległej jego stronie ujrzymy wyraźną drogę utwardzoną kamieniem i doprowadzającą ok. 100 m do składu drewna. Nią właśnie nasza trasa odchodzi w prawo do lasu i dalej wspina się łagodnie lasem mieszanym do grzbietu Michałowca (471 m). Dochodzimy do ostańca zwanego „kamiennym sercem macochy”, następnie do stanowiska „olszy zielonej” na Michałowcu, potem przez widokową polanę do hodowli strusi na skraju wsi Myczkowce. Stąd już poboczem drogi z kostki dojdziemy do parkingu przy Ośrodku „Caritas”.
Przejście całej trasy o długości ok. 19 km zajmie nam ok. 7 godzin.
Ta najłatwiejsza i najpiękniejsza zarazem – prowadząca wzdłuż doliny Sanu utwardzonymi drogami – trasa spacerowa została zaplanowana dla osób sprawnych inaczej. Nadaje się do przejazdu wózkami inwalidzkimi z osobą towarzyszącą. Jej poznanie rozpoczynamy od parkingu przy przystanku PKS (przed mostem na Sanie) lub z parkingu przy kościele za żelaznym mostem, po którym można przejechać samochodem osobowym. Z mostu rozciąga się ujmujący widok na stare koryto Sanu i jego pierwszy przełomowy odcinek pod Czulnią. Pierwszą atrakcją tej trasy jest dawna cerkiew greckokatolicka z lat 1755-1799, otoczona od wejścia pięknym kamiennym murem ułożonym z kamienia łamanego bez użycia zaprawy cementowej. Wzmocniono nią jedynie bramę i schody po niedawnym remoncie. Tuż przy cerkwi stoi stara chata z czterospadowym dachem bojkowskim i wnęką doliniańską, rzadkość w tej części Bieszczadów. Być może zostanie uratowana przez właścicieli jako świadek pokojowego współistnienia dwuwyznaniowych grup etnicznych górali bieszczadzkich. Stąd, od pierwszej stacji drogi krzyżowej, będziemy wędrować nową droga asfaltową przez wieś do doliny Sanu. Niebawem zwróci naszą uwagę kolejny murek z kamienia łamanego kryjący piwniczkę pod domem mieszkalnym Za wsią droga wejdzie w malowniczą dolinę Sanu odsłaniając jej przełomowy odcinek z ostoją ptactwa wodnego (w tym czarnego bociana i czapli siwej). W dali ujrzymy masyw szczytu Grodziska (556 m) z rezerwatem krajobrazowym „Przełom Sanu pod Grodziskiem” i czerwony dach budynku elektrowni myczkowieckiej. Na tym widokowym odcinku będziemy spacerować mijając kolejne stacje drogi krzyżowej. Doprowadzą nas one do cudownego źródełka w Zwierzyniu. Ujrzymy je przy kaplicy z białą balustradą i krzyżem na wzniesieniu nad nią. Warto w tym miejscu odpocząć i skosztować smacznej wody o właściwościach leczniczych. Od źródełka można stosunkowo łatwo podejść do elektrowni myczkowieckiej pod Grodziskiem. W tym malowniczym zakątku przełomu Sanu – u podnóża rezerwatu krajobrazowego – możemy przypatrzyć się z mostu okazałym rybom i zrobić wiele ciekawych zdjęć. Następnie przez most przejdziemy do drogi asfaltowej ciągnącej się u podnóża lasu aż do zakola Sanu w Zwierzyniu i przystanku PKS. W korycie rzeki spotkamy stada dzikich kaczek, a zimą także żerujące tutaj łabędzie.
Na spokojne przejście całej trasy o długości 5,2 km należy zaplanować co najmniej 2 godziny.
Bóbrka jest malowniczo położoną miejscowością w otoczeniu Jeziora Myczkowieckiego. Parkingi: obok kościoła lub przy galerii rzeźb przydrożnych nad jeziorem ułatwiają pozostawienie pojazdu i odbycie krótkich, ale jakże ciekawych spacerów w bezpośrednim sąsiedztwie tej wioski.
Na trasę wokół Bóbrki wyruszamy z podanych miejsc udając się do kapliczki przydrożnej z 1848 r. Stąd trzeba podejść szlakiem spacerowym obok nieczynnego kamieniołomu na platformę widokową na Kozińcu. Na łuku drogi pod szczytem odchodzi w prawo „zielona” ścieżka przyrodnicza do miejsca widokowego pod Rubeniem nad Orelcem. Po obejrzeniu panoramy widokowej z Kozińca trzeba wrócić do tego miejsca i przejść nią drogą leśną do polanek u podnóża masywu Kozińca, a następnie przez las jodłowy obok ogrodzenia gospodarstwa szkółkarskiego w Orelcu do miejsca widokowego pod Rubeniem nad Orelcem. Idąc dalej przejdziemy przez kolejne widokowe polany i las do zabudowań górnej Bóbrki Stąd drogą wiejską, a od szlabanu leśną, obok myśliwskiej ambony, szlak spacerowy wprowadzi nas do dużej lipy trójpiennej w dawnym przysiółku Bóbrki zwanym Bazyle. Od tego miejsca szlak ten wejdzie na widokowe polany. Najpierw na pierwszej z nich zadziwi nas opuszczona stara chata - jedyna jeszcze pozostałość tego zamieszkałego do niedawna miejsca. Spacerując stąd dalej drogą polną przez rozległe łąki, będziemy mogli podziwiać wzniesienia pasma Żukowa z Holicą (762 m), masyw Jaworu (741 m) z dwoma przekaźnikami i malownicze wzniesienia nad Bóbrką. Wędrówka widokowym odcinkiem drogi polnej ułatwi nam bliższe poznanie otaczającej przestrzeni przyrodniczej. Po ok. 30 minutowym spacerze dojdziemy do Przełęczy pod Żukowcem gdzie szlakiem spacerowym schodzimy do kościoła w Bóbrce.
Przejście całej trasy o długości 10,5 km zajmie nam (z postojami w miejscach widokowych) ok. 5 godzin.
Trasa wokół Żukowca w Bóbrce należy do wyjątkowo widokowych. Najłatwiej wyruszyć na nią od parkingu w pobliżu kościoła szlakiem spacerowym do Przełęczy pod Żukowcem do miejsca widokowego na łuku drogi w kierunku Łobozewa. Tutaj należy zachować szczególną ostrożność przy przechodzeniu na przeciwległą stronę jezdni w celu wykonania zdjęć na odsłoniętą zaporę wodną w Solinie.
Idąc dalej ścieżka przyrodnicza wprowadzi nas na stok Żukowca ze znacznie ciekawszymi i bardziej rozległymi widokami na Solinę i jej otoczenie. Początkowo będziemy podchodzić mało widoczną lecz odkrzaczoną dróżką na
skraj lasu masywu Żukowca. Nieustannie wyłaniać się będą coraz piękniejsze widoki na Solinę, a następnie na Jezioro Solińskie i Jezioro Myczkowieckie otoczone trzema krajobrazowymi rezerwatami przyrody. Nad Bóbrką wyłonią się one w całej okazałości. Stąd zejdziemy drogą polną do wyasfaltowanej drogi wiejskiej, z której po ok. 300 m znakowana czarna ścieżka odejdzie w prawo do zachowanego w całości pierwszego bunkra umocnień nadsańskich słynnej Linii Mołotowa z lat 1940-1941. Warto wiedzieć, że drugi taki bunkier znajduje się pod kamieniołomem na Kozińcu. Od bunkra pod Żukowcem można wrócić do wsi przechodząc obok dwóch galerii, a „czarna” ścieżka przyrodnicza poprowadzi nas jeszcze lasem do źródełka i Przełęczy pod Żukowcem. Tutaj połączy się z niebieskim szlakiem spacerowym, którym możemy zejść do Bóbrki wpatrując się na koniec w malownicze skały kamieniołomu na Kozińcu. Przejście trasy o długości 4 km zajmie nam ok. 1,5-2 godzin.
Najciekawsza przyrodniczo i najłatwiejsza trasa spacerowa w Bóbrce prowadzi w bezpośrednim sąsiedztwie Jeziora Myczkowieckiego. Można ją rozpocząć od parkingu przy galerii rzeźb przydrożnych lub przy kościele. Ze wsi dochodzimy do tego miejsca najpierw „niebieskim” szlakiem spacerowym prowadzącym od kościoła, obok remizy OSP i kapliczki z 1848 r., (przy której szlak niebieski skręca na Koziniec), a następnie do łuku drogi przy galerii rzeźb przydrożnych nad jeziorem. Tutaj zauważymy już znaki „zielonej” ścieżki przyrodniczej „błękitny San”, która poprowadzi nas groblami dawnych stawów hodowlanych, wzdłuż brzegów Jeziora Myczkowieckiego, w kierunku Soliny. W wielu odsłoniętych miejscach wyłaniać się będą malownicze szczyty Berda (577 m) i Kozińca (524 m) wraz z taflą wody i ptactwem wodnym. Ścieżka ta doprowadzi nas urzekającymi w wielu miejscach zakątkami do drogi na Solinę. Po jej przejściu dróżką polną podejdziemy do drogi widokowej z Bóbrki w kierunku Łobozewa. Jej poboczem – spoglądając na malownicze nadal otoczenie Jeziora Myczkowieckiego – trzeba zejść do asfaltowej drogi wiejskiej pod Żukowcem i odbyć nią spacer przez Bóbrkę, obok bunkra Linii Mołotowa, galerii, do szkoły (na dziedzińcu obelisk z tablicą pamiątkową poświęconą komediopisarzowi Józefowi Blizińskiemu) i parkingu przy kościele. Przejście trasy o długości 4,5 km zajmie nam ok. 2 godzin.
Z parkingu przy szkole i rzeźbie zbójnika „tołhaja” można odbywać krótkie, łatwe i ciekawe wycieczki na widokowe wzniesienia Wierchów lub w lasy pasma Żukowa. Na Wierchach znajduje się leśne gospodarstwo szkółkarskie z interesującymi uprawami sadzonek leśnych oraz eksperymentalnym inspektem kłokoczki południowej w celu jej ocalenia przed wyginięciem i upowszechnienia w rejonach górskich.
Dojście do tych miejsc prowadzi z centrum wsi (od parkingu przy rzeźbie zbójnika) drogą do „zielonej” ścieżki przyrodniczej przechodzącej przez górną część wsi. Trasa oznaczona jest czerwonym rąbem. Od ostatnich zabudowań Orelca wejdzie ona polną drogą na widokowy Rubeń z rozległą panoramą na Park Krajobrazowy Gór Słonnych i szybowisko w Bezmiechowej. Stąd od węzła szlaków pod Rubeniem przechodzimy po płytach betonowych do asfaltowej dróżki wychodzącej od bramy gospodarstwa szkółkarskiego Leśnictwa w Orelcu, do głównego wejścia na teren szkółek leśnych. Można je zwiedzać po wcześniejszym uzgodnieniu (tel. 13 46 18 016).
Od bramy leśnictwa droga prowadzi do widniejącego przed nami węzła szlaków na Wierchach. Stąd schodzi wyasfaltowaną dróżką w dół do centrum Orelca „żółty” szlak spacerowy, którym w razie potrzeby możemy zejść do parkingu skracając trasę spaceru My natomiast kierujemy się w lewo spacerując grzbietem wzniesienia przy lesie (ok. 800 m) i wąską wyasfaltowaną dróżką wspólnie przebiegającymi na tym odcinku dwoma szlakami spacerowymi: „żółtym” i „niebieskim”. Na polanie od drogi asfaltowej skręcamy w prawo równolegle ze szlakiem niebieskim. Przez widokowe łąki z pięknymi panoramami na całą okolicę, zejdziemy drogą polną do Orelca. Zachowując ostrożność przejdziemy w prawo ok. 400 m poboczem drogi do szkoły (piec chlebowy z miejscem do odpoczynku i pracownia krywulek), a następnie ok. 100 m do parkingu przy rzeźbie zbójnika.
Przejście tej trasy spacerowej o długości 5,7 km zajmie nam ok. 2,5 godziny.
Od parkingu przy szkole lub rzeźbie zbójnika „tołhaja” w Orelcu wyruszamy szlakiem spacerowym oznaczonym niebieską kroplą wody w kierunku pasma Żukowa. Prowadzi on z centrum wsi, obok domków wczasowych „Szept” przy lesie, skrajem drogi zrywkowej na polanę na grzbiecie Żukowa i dalej leśną drogą do węzła szlaków – na szerokiej stosunkowo grani Żukowa (491 m). Warto stąd podejść cicho na polankę nad Stefkową, miejsce żerowania zwierzyny płowej i dalej grzbietem pasma Żukowa do kolejnych polanek. Zadziwiać nas będą na tym odcinku trasy piękne drzewostany i przepaściste jary spływających w dół potoków. Tutaj znajdują się „mieszkania” leśnych zwierząt, stąd należy zachować szczególną ciszę, bo być może uda się nam je spotkać? Przed dużą polaną odejdzie w lewo „niebieski” szlak spacerowy do dolnej części Orelca. Równolegle z jego znakami zejdziemy przez las sosnowy, a następnie przez piękny las bukowy do rozległej polany pod Żukowem z kolejną ostoją zwierzyny. Warto więc nadal wędrować bardzo cicho! Za polaną zauważymy polną wyżwirowaną drogę, która niebawem doprowadzi nas do Pensjonatu „Zagroda Magija”. Stąd wyłonią się już zabudowania wsi. Przy przystanku szkolnym skręcamy w lewo na drogę asfaltową i, spacerując jej poboczem przez wieś, po ok. 800 m dojdziemy do szkoły (pracownia krywulek p. Eweliny Wyderki i piec chlebowy z zadaszeniem do odpoczynku).
Przejście trasy o długości 7.5 km zajmie nam ok. 2.5 godziny.
Zwiedzanie Myczkowiec i okolicy najlepiej zacząć od jednodniowej wycieczki, w której proponujemy przejazd po pętli o długości 28 km. Osobom przebywającym krótko w tym zakątku Bieszczadów ułatwi ona poznanie najbliższego otoczenia Jeziora Myczkowieckiego i Jeziora Solińskiego.
Wycieczkę nad bieszczadzkie jeziora możemy rozpocząć z dowolnej miejscowości położonej na trasie. Jej opis od OWR „Caritas” w Myczkowcach ma ułatwić Państwu odbycie krótkiej i ciekawej podróży w celu zorientowania się w okolicy przed wyjściem na trasy piesze.
Z ośrodka „Caritas” brukowana droga w lewo wprowadzi nas łagodnie na przełęcz nad „Skałkami Myczkowieckimi”. Zjeżdżając z niej ujrzymy malowniczo położone w dolinie Sanu Myczkowce i z prawej strony ten piękny pomnik przyrody z platformą widokową. Droga z kostki dojedziemy następnie do zapory wodnej na Sanie. Na parkingu, przy przystanku PKS, warto obejrzeć przed wejściem na tamę ciekawe plansze informacyjne. Od tego miejsca podróżować będziemy wzdłuż brzegów Jeziora Myczkowieckiego do Bóbrki i Soliny. Na tym kilkukilometrowym odcinku trasy zachwycać nas będą położone w bezpośrednim sąsiedztwie jeziora trzy rezerwaty krajobrazowe: „Przełom Sanu pod Grodziskiem” z wypiętrzonym stożkowo masywem Grodziska (556 m), „Nad Jeziorem Myczkowieckim” z długim grzbietem Berda (577 m) i „Kozieniec” z nieczynnym kamieniołomem w Bóbrce.
W Bóbrce na skrzyżowaniu skręcamy w prawo kierując się w stronę jeziora i Soliny. Za mostem na Sanie odejdzie w lewo asfaltowa droga do parkingu pod zaporą. Osoby zainteresowane zwiedzaniem jej wnętrza mogą skorzystać z tej oferty. Trasa główna prowadzi dalej pod górę serpentynami do centrum Soliny. Po zostawieniu pojazdu na jednym z parkingów warto wejść na koronę zapory wodnej na Sanie. Rozpościera się stąd panorama na Jezioro Solińskie i dalsze otoczenie z widniejącymi w dali szczytami połonin w Bieszczadzkim Parku Narodowym.
Stąd wracamy do Bóbrki i dalej już trasą do Orelca. Za zabudowaniami Bóbrki droga wprowadzi nas do Przełęczy pod Sinicą. Odsłoni się nam tutaj malownicza dolina, otulona dwoma leśnymi grzbietami z rozciągniętymi w niej zabudowaniami Orelca. Aby poznać niektóre z jej osobliwości warto zatrzymać się w centrum tej wsi na parkingu przy pierwszej w Bieszczadach rzeźbie zbójnika karpackiego. Obok znajduje się szkoła z pracownią ozdobnych krywulek. Z Orelca dojedziemy po niespełna 2,5 km do pierwszych zabudowań Uherzec Mineralnych. Warto zatrzymać się na parkingu w centrum Uherzec i poznać osobliwości tej dużej wsi, m.in. barokowy kościół z 1757 r. otoczony murem obronnym czy pomnik przyrody „Wodospad na rzece Olszance”. Z parkingu przy kościele w Uhercach należy wrócić do trasy głównej.
Za mostem na Olszance i przejechaniu torów skręcamy w lewo w kierunku Leska, a po ok. 100 m ponownie w lewo.
Droga ta prowadzi nas obok rzeki Olszanki przez przysiółek zwany Podkamionką do Zwierzynia i OWR „Caritas”. Z lewej strony tej drogi odsłoni się nam obniżenie Kotliny Uherczańskiej z lesistym pasmem Żukowa i Michałowca.
Niebawem dotrzemy do granicy rezerwatu „Bobry w Uhercach” i do skrzyżowania dróg w Podkamionce. Skręcamy w prawo, by po ok. 2 km dojechać do parkingu przy przystanku PKS w Zwierzyniu nad Sanem. Zostawiając tu pojazd możemy odbyć interesujący spacer (ok. 1,5 km w jedną stronę) do malowniczego przełomu Sanu, cudownego Źródełka w Zwierzyniu i elektrowni myczkowieckiej pod Grodziskiem. Do Zwierzynia można wrócić łatwiejszą, choć nieco dłuższą (o 1km) trasą. Prowadzi ona od mostu na Sanie przy budynku elektrowni asfaltową, wąską i rzadko uczęszczaną drogą, ciągnącą się przy lesie wzdłuż całego przełomu Sanu aż do przystanku PKS w Zwierzyniu. Jadąc dalej do rozwidlenia dróg w przysiółku Podkamionce kierujemy się w prawo, na most na rzece Olszance (przy rezerwacie Bobry w Uhercach). Stąd już drogą z kostki brukowej dojedziemy niebawem do ośrodka „Caritas” w Myczkowcach.
© Caritas Diecezji Rzeszowskiej 2021. Realizacja: OPTeam S.A.
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje.